Kolejna środa z talentami, a tu wciąż poezja! 😉 Podsyłajcie swoje talenty, nawet te najbardziej ukryte, anonimowość zapewniona! Tutaj macie maila: loczarnkow@gmail.com
Liczę upływające tak szybko lata niczym krople w kałuży,
I dopiero wtedy zdaje sobie sprawę, jak często życie się burzy.
Zanika i nagle pojawia się bez problemu,
Ale wrócić bez zmiany nie da korzyści marnemu...
Mówią, że dwa razy do tej samej rzeki nie wejdziesz,
A co jeśli wcale na brzeg nie zejdziesz?
Życie to podróż, niekoniecznie mozolna i długa,
To zależy od ciebie, bo ona to TWÓJ sługa…
Lecz gdy przyjdzie ostateczna chwila,
Przypomnisz sobie jaka ta podróż była ci miła.
Uśmiechniesz się ostatkiem sił paranoicznie,
I wspomnisz, jak często było komicznie,
Powroty do domu dawno po północy,
A potem wstawanie o piątej w pełni mocy.
Godziny spędzone z przyjaciółmi,
Rzadkie siedzenie pośród nauki.
Spacery, ciepły wiosenny wiatr we włosach,
Słodkie zapachy fiołków w drobnych nosach.
Chłodne dłonie, ocieplane czarną herbatą,
Nawet kłótnie o kanapki z szynką i sałatą.
To wszystko powody do szczęścia,
A ty z każdą chwilą zbliżasz się do odejścia.
Więc uśmiechnij się właśnie teraz bez powodu,
Bo nie jesteś przyczyną niczyjego zawodu.
Rufin
Komentarze
Prześlij komentarz